Wiesz już na czym stoisz w kwestii finansów, określiłeś, na co powinieneś oszczędzać i to robisz.
Ale, może za rok masz zaplanowanie wymienienie klamek w drzwiach w całym domu – i ma Cię to kosztować dajmy na to 1500 PLN.
Nic nie stoi na przeszkodzie jednoczesnie oszczędzac na ten cel i w międzyczasie rozglądać się za okazjami zakupowymi.
Kilkadziesiąt wpisów temu pisałem, że okazje zakupowe są niebezpieczne, bo sprzyjają kupowaniu impulsowemu – bez namysłu. Ale – jeśli wiesz co masz kupić i zaczynasz „polowanie”, to zupełnie inna sprawa. Potrzeba zakupowa jest zupełnie racjonalna.
Jak podejść do takiego „polowania”?
Ja używam prawie zawsze allegro:
- ustawiam sobie subskrypcję wyników wyszukiwania, we wspominanym przypadku klamek może to być zapytanie „klamki wewnętrzne satyna FIRMA XYZ” (jeśli mam sprecyzowaną firmę).
- jak przyjdzie mi na maila jakaś ciekawa aukcja, sprawdzam w archiwum allegro, w jakich cenach kształtowały się w przeszłości licytacje mojego przedmiotu, przykładowo w „kup teraz” komplet takich klamek kosztuje 150 PLN, ale już w aukcjach najwyżej wylicytowana wyniosła 90 PLN, czyli o 60 mniej od ceny rynkowej.
- następnie ustawiam program o nazwie „snajper allegro” (polecam wyguglować zagadnienie, bo to ciekawy temat), na automatyczną licytację za cenę nieco wyższą, niż historyczne ceny licytacji (jeśli bardzo zależy mi na zakupie).
- czekam na koniec licytacji i jeśli wygrywam, to opłacam i mam swoje klamki kilkadziesiąt PLN taniej.
- jeśli zależy mi na przedmiocie, ale nie jakoś bardzo mocno (bo do projektu, w którym go wykorzystam mam np. jeszcze dwa lata, a licytacji przedmiotu na allegro jest dużo) – wtedy ustawiam oburzająco niską cenę na kilkunastu – kilkudziesięciu aukcjach takiego samego przedmiotu. Większość licytacji przegram, ale jeśli którąś wygram za 10-20% rynkowej ceny przedmiotu, to już wielki sukces.
A co z pieniędzmi, które zostaną (wydasz przecież mniej, niż planowałeś) – oszczędź (już na jakiś inny cel), albo zainwestuj.